Odnosząc się do nieprawdziwych informacji dotyczących funkcjonowania Narodowego Instytutu Wolności oraz procesu przyznawania dotacji, informujemy, że:
Nieprawdą jest, że „Narodowy Instytut Wolności jako instytucja nadzorowana przez wicepremiera, ministra kultury i sportu Piotra Glińskiego udziela dotacji subiektywnie wybranym organizacjom nacjonalistycznym, katolickim fundamentalistom i powiązanym z władzą”.
Po raz kolejny podkreślamy, że nie istnieją postanowienia w regulaminach konkursów, które faworyzowałyby jakiekolwiek organizacje. Regulaminy konkursów są publicznie dostępne i znane wszystkim wnioskodawcom. Każdy z nich ma więc taką samą wiedzę odnośnie zasad organizacji konkursu i stawianych w regulaminie wymogów. W konsekwencji każdy wnioskodawca uczestniczy w konkursie na tych samych warunkach i nie ma takiej możliwości, aby którykolwiek z nich miał inną wiedzę na temat konkursu i wymogów, które musi spełnić chcąc w nim uczestniczyć.
Proces przyznawania dotacji w konkursach organizowanych przez Narodowy Instytut Wolności jest przejrzysty. Każdy wniosek jest oceniany przez dwóch niezależnych ekspertów (a nie, jak twierdzą posłowie, przez „rady” bądź „Radę NIW”) w pięciu kryteriach oceny merytorycznej (celowości, jakości, wpływu na beneficjentów, potencjału wnioskodawcy i poprawności finansowej), określonych w ustawie o Narodowym Instytucie Wolności. Na podstawie średniej ocen punktowych przyznanych przez ekspertów tworzona jest lista rankingowa projektów. Te projekty, które zostały ocenione najwyżej, otrzymują dotacje w ramach dostępnych środków. Procedura przyznawania dotacji jest identyczna jak w konkursach w dużych programach europejskich (np. Erasmus). Każdy z ekspertów oceniających wnioski potwierdza, że nie wiążą go z ocenianą organizacją żadne związki osobiste czy zawodowe (brak konfliktu interesów). Listy ekspertów oceniających wnioski konkursowe w każdym z programów realizowanych przez NIW są upubliczniane zawsze po zakończeniu procedury naboru, oceny i ogłoszenia wyników.
Dzięki wypracowanym procedurom, Narodowy Instytut Wolności dofinansowuje nie tylko duże podmioty z długim doświadczeniem, ale także mniejsze, lokalne i młode organizacje – pod warunkiem, że przedstawione we wnioskach propozycje projektów są odpowiednio dobrej jakości i organizacja przedstawiła kadrowe możliwości realizacji projektu. Wiele z takich organizacji przed powołaniem Instytutu nie mogło liczyć za żadne wsparcie ze środków publicznych oraz skuteczną realizację swojej misji.
Ubieganie się organizacji o dofinansowanie projektów w ramach organizowanych przez NIW-CRSO konkursów nie może być ograniczone faktem zasiadania przedstawiciela organizacji w Radzie NIW-CRSO. Krąg podmiotów uprawnionych do ubiegania się o środki określają regulaminy konkursów i obejmuje on m.in. organizacje pozarządowe, w tym w szczególności stowarzyszenia, związki stowarzyszeń, fundacje, osoby prawne i jednostki organizacyjne działające na podstawie przepisów ustawy o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej, o stosunku Państwa do innych kościołów i związków wyznaniowych, spółdzielnie socjalne; koła gospodyń wiejskich.
Zgodnie z ustawą Rada NIW-CRSO nie ma żadnych kompetencji, aby ingerować w proces oceny merytorycznej wniosków składanych przez organizacje pozarządowe. Dodajmy, że nigdy w historii Instytutu nie mieliśmy do czynienia nawet z próbą takiej ingerencji. Rada jest organem opiniodawczym w sprawach funkcjonowania NIW-CRSO. Natomiast dotacje są przydzielane na podstawie list rankingowych wniosków, które otrzymały najwyższą liczbę punktów przyznaną przez niezależnych ekspertów, a nie przez Radę Instytutu. Dlatego nie ma konfliktu interesów w przypadku członków Rady NIW, którzy należą do organizacji otrzymujących dotację z Instytutu, w tym także w przypadku Piotra Wasilewskiego.
Dodatkowo Piotr Wasilewski jest członkiem Rady NIW od 22.06.2021 r., podczas gdy Fundacja Służba Niepodległej otrzymała w 2021 r. dotację w konkursie, którego wyniki zostały ogłoszone 16.06.2021 r., czyli przed mianowaniem P. Wasilewskiego na członka Rady NIW. Redaktor nie sprawdził również, od kiedy P. Wasilewski jest członkiem zarządu wspomnianej Fundacji. Nie zasiadał w nim w 2019 r., kiedy Fundacja otrzymała dotację w pierwszej edycji Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich.
Stwierdzenie, że „dofinansowanie otrzymują też wydawnictwa publikujące książki antysemickie oraz atakujące Unię Europejską” wprowadza czytelnika w błąd.
Dotacje są przyznawane na podstawie oceny wniosków/ofert nadesłanych w konkursach. Instytut, jako operator programów na rzecz rozwoju społeczeństwa obywatelskiego nie ma możliwości cenzurowania czy ograniczania działalności beneficjenta, która jest zgodna z prawem.
NIW-CRSO, w związku z przyznanym dofinansowaniem, posiada wyłącznie uprawnienia do kontroli realizacji danego zadania – czy wykonywane jest ono zgodnie ze złożonym wnioskiem, regulaminem konkursu oraz przepisami prawa, w oparciu, o które udzielona została dotacja. Kontrola ta odbywa się na podstawie składanych sprawozdań cząstkowych i końcowych z realizacji zadania i dotyczy wyłącznie tej części działalności organizacji, która ma ścisły związek z zadaniem.
NIW-CRSO nie posiada uprawnień ustawowych do monitorowania całokształtu działalności organizacji, ani dokonywania oceny takiej działalności na etapie po udzieleniu dotacji. Byłoby to działanie ograniczające wolność i swobodę działań organizacji pozarządowych. Całokształt działalności beneficjentów może być oceniany ogólnie tylko podczas weryfikowania wniosków. Oceny dokonują niezależni eksperci, którzy mają niezbędną wiedzę i doświadczenie związane z funkcjonowaniem III sektora.
Informujemy także, że NIW udzielił odpowiedzi na przesłane przez red. Wojciecha Czuchnowskiego pytania. Należy tu podkreślić, że odpowiadamy na wszystkie zapytania mediów, które otrzymujemy czy to w trybie prawa prasowego i informacji publicznej.
Tekst zawiera także błędy merytoryczne, w tym zawyżoną sumę dotacji przekazaną organizacjom pozarządowym przez NIW-CRSO. Nieprawdziwą jest także informacja, jakoby Instytut podlegał ministrowi kultury, dziedzictwa narodowego i sportu.
Narodowy Instytut Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego, jest rządową agencją wykonawczą, której głównym celem jest wspieranie rozwoju społeczeństwa obywatelskiego, a nie, jak twierdzą panowie posłowie wymienieni w tekście – „budowanie państwa PiS”. Wzrost skali dofinansowania takich programów jak NOWEFIO, a także uruchomienie nowych inicjatyw służących wspieraniu organizacji obywatelskich jest przejawem troski państwa o rozwój sektora obywatelskiego i wpisuje się w strategie wspierania sektora w innych państwach UE.
Dzięki wypracowanym procedurom, Narodowy Instytut Wolności dofinansowuje nie tylko duże podmioty z długim doświadczeniem, ale także mniejsze, lokalne i młode – pod warunkiem, że przedstawione we wnioskach propozycje projektów są odpowiednio dobrej jakości i organizacja przedstawiła kadrowe możliwości realizacji projektu. Wiele z takich organizacji przed powołaniem Instytutu nie mogło liczyć za żadne wsparcie ze środków publicznych oraz skuteczną realizację swojej misji.